11 czerwca 2013
Ratatouille, czyli ratatuj
Cudownie niewymagające (dla kogoś, kto nie ma pojęciu o gotowaniu), w miarę szybkie i genialne w smaku danie. Żadne tam leczo, czy gulasz! Ratatuj z grzankami i kieliszkiem wina świetnie się sprawdza po powrocie z kortu tenisowego, albo gdy zwyczajnie nie mamy pomysłu na obiad a w lodówce za dużo warzyw.
2 cukinie
2 cebule
2 pomidory
2-3 kolorowe papryki
2 marchewki
ew. ziemniak
ząbek czosnku (albo dwa)
4 łyżki przecieru pomidorowego
łyżka oliwy z oliwek
bazylia, chilli, sól, pieprz i co tam jeszcze lubimy wrzucić
Zaczynamy od pokrojenia wszystkiego w paski, plasterki, kostkę, półksiężyce czy nawet gwiazdki, jak ktoś ma za dużo czasu :)
Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę. Smażymy, aż się zeszkli i dodajemy powoli wszystkie składniki zaczynając od tych, które muszą dłużej się smażyć. Po kilku (ok 3-5) minutach zalewamy ODROBINĄ wody i dusimy pod przykryciem do czasu, aż zmiękną. Na koniec dodajemy przecier pomidorowy i przyprawy.
Przekładamy na talerz, dekorujemy zielskiem i jemy. Później idziemy po dokładkę.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brzmi pysznie :) Choć zastanawiam się, jak długo smażą się ziemniaki, jakoś mam uraz do niedorobionych kartoszków i chyba wolałabym sobie to wcześniej jakoś podgotować :P Ale pomysł super, coś jakby leczo, ale wegetariańskie i bardziej w południowym stylu. Z winem obowiązkowo :D
OdpowiedzUsuńnajlepiej wcześniej ugotować kartofle żeby potem nie było żadnego problemu , bo okażą się być twarde :)
OdpowiedzUsuńBez przesady, ziemniaki kroimy na frytki i po problemie :)
OdpowiedzUsuń