7 września 2011

Kobiety Diora

Na Pudelku wpadł mi dziś w oko link do nowej reklamy perfum Diora - z całym szacunkiem dla Chanel, ale z ich reklam bije chłód, niekoniecznie wyznacznik luksusu i dobrego gustu ;)Fakt faktem, że konkurować ze sobą chyba nigdy nie przestaną, zresztą znakiem rozpoznawczym największych domów mody zawsze były i będą piękne kobiety - przecież o to właśnie chodzi, a która ładniejsza to już kwestia gustu.

To co mnie urzekło u Diora - abstrahując od zapachu, który mnie osobiście nie urzeka, chociaż pewnie gdyby dostała, to na pewno nie grymasiłabym ;) - to połączenie nowego ze starym. Pewnie pół jarmarcznego światka show biznesu okrzyknęło grafików i agencję reklamową od ludzi bez czci i wiary skoro bezczeszczą te symbole... chyba kobiecości, bo przecież nie doskonałej gry aktorskiej, choć to też pewnie kwestia gustu. Nie da się jednak zaprzeczyć, że wszystkie te kobiety wyznaczały nowe trendy a przede wszystkim spełniały swoją rolę w ograniczonym, jeszcze niekosmopolitycznym świecie.

Mamy tu przecież kobietę z ludu, która spełnia sen wszystkich małych dziewczynek o zostaniu księżniczką; mamy charyzmatycznego anioła, który swoim spojrzeniem elektryzuje mężczyzn na całym świecie; i wreszcie mamy chyba najbardziej fascynującą kobietę XX wieku, odważną, pyskatą, zniewalającą...

To wszystko okraszone boską Charlize (ach, te nogi) ma nas przekonać, że J'Adore jest właściwie dla każdej kobiety, bo nie ma nic fajniejszego niż utożsamiać się z symbolami... Mnie przesłanie nie interesuje, mnie zafascynował sposób przekazu - piękne kobiety, pokaz mody, bogate wnętrza i muzyka, która tym razem nie jest tylko tłem, jak w przypadku reklam innych perfum, czy ogólnie kosmetyków. Wręcz przeciwnie - jest głośna i ekspresyjna, a przy tym jest idealnym dopełnieniem dynamicznego obrazu. Zresztą słucham tej piosenki non stop ;) Jak najbardziej na plus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz