Judyta w "Nigdy w życiu" pytała, ile razy ten początek można przeżywać, ile razy trzeba się podnosić i zaczynać wszystko od nowa.
Dopóki starczy sił.
Więc i ja zmieniam formułę, portal i z góry pesymistyczne nastawienie.
Będzie o ulubionych miejscach, nowych pasjach (jak muzyka pogrzebowa), dobrej książce, nie/ciekawym filmie; będzie o szukaniu pracy a nawet słówko o mnie.
Wobec tego witam wszystkich nieśmiałym dygnięciem... i zaczynamy!
4 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwszy czytelnik
OdpowiedzUsuńDoceniam.
OdpowiedzUsuńCzuj się jak u siebie :)
Będzie o ulubionych miejscach, nowych pasjach (jak muzyka pogrzebowa) - dobre, podoba mi się :D.
OdpowiedzUsuńMaćku, wszystko dla czytelników ;) Swoją drogą, Twój blog woła o litość, 27 grudzień?? :)
OdpowiedzUsuń